OSPST PFTA

[RELACJA] MMP 2012 w Chrcynnie

2 i 3 czerwca odbyły się Międzynarodowe Mistrzostwa Polski 2012, które wróciły do kolebki, czyli Chrcynna, które gościło pierwszą taką imprezę w 2007 roku. Jednocześnie było to także drugie spotkanie strzelców w Chrcynnie w tym sezonie, gdzie w kwietniu Puchar PFTA 2012 został oficjalnie zainagurowany. MMP zostały zorganizowane przez Warszawski Klub Field Target (WKFT) z wydatną pomocą innej warszawskiej grupy, czyli Strzeleckiej Grupy Siekierki (S.G.S.).

Po zakończeniu głównych zmagań podczas pierwszego dnia mistrzostw, grupy SG 3Miasto i Wikingowie zorganizowali strzelanie konkurencji Silhouette karabin i pistolet, które miały wyłonić mistrzów Polski w tych konkurencjach i były także zaliczane do Sylwetkowego Pucharu PFTA 2012, który jest rozgrywany po raz pierwszy w historii polskiego strzelectwa terenowego. Oczywiście w nocy z soboty na niedzielę nie mogło zabraknąć nocnego HFT (nHFT), które cieszy się dużą sympatią wśród strzelców terenowych – i w tej konkurencji został wyłoniony mistrz Polski.

Oba dni zawodów były także indywidualnie zaliczane do Pucharu PFTA 2012. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i z tej okazji przygotowali nagrody na każdy dzień zawodów. Warto dodać, że rywalizacja o poszczególne miejsca kończyła się z tego powodu dogrywkami, jeśli były one potrzebne. Przypomnijmy, że suma wyników zdobytych przez każdego strzelca podczas obu dni zawodów, decydowała o miejscu zajmowanym podczas całych MMP.

Organizatorzy ustawili dwa niezależne tory, które wzajemnie się przeplatały. W ponad 90% cele dla HFT były zlokalizowane poza 20 metrem, ale na każdym z torów ustawiono też po jednym stanowisku, gdzie trzeba było strzelać do figurek w najbliższej regulaminowej odległości. Tory były ustawiane głównie z myślą o HFT, a cele bliższe były z reguły zastępowane dodatkowymi figurkami dla zawodników strzelających konkurencję FT. Na niektórych stanowiskach figurki były przysłaniane przez gałęzie, liście lub trawę, co w głównej mierze było spowodowane porywistymi podmuchami wiatru i fatalną pogodą, która towarzyszyła ustawiaczom toru w piątek.

Organizatorzy podzielili wszystkich startujących na dwie grupy. Najliczniejsza z nich, czyli HFT1 mierzyła się pierwszego dnia na torze czerwonych, a strzelcy sprężynowi (HFT2) i FT zmagania rozpoczęli od toru żółtego. Drugiego dnia doszło do zamiany torów i ponownego losowania grup. To zapewniło maksymalnie powtarzalne warunki dla wszystkich startujących oraz możliwość bezawaryjnego liftingu toru na dzień kolejny i kosmetycznych zmian, na które zdecydowali się organizatorzy, jak chociażby ustawienie specjalnych siatek przed niektórymi celami HFT, które wymuszały na zawodnikach strzelanie z wolnych łokci.

Na MMP zjechali czołowi zawodnicy z całego kraju. Zabrakło jedynie Wojciecha Wróblewskiego, który w tym roku znów był najlepszym Polakiem w kategorii Open podczas Mistrzostw Świata. W Chrcynnie nie pojawił się także czołowy polski pistoleciarz i wielokrotny medalista mistrzostw Polski w pistoletowych Sylwetkach, Wojciech Charzewski. Reszta najlepszych polskich strzelców pojawiła się w komplecie, na czele z Krzysztofem Siudą – pierwszym polskim mistrzem świata w strzelectwie terenowym.

Pierwszego dnia pogoda nie rozpieszczała zawodników. Było chłodno, ale podczas trwania głównej konkurencji deszcz padał tylko miejscami i w bardzo ograniczonych ilościach. Dopiero poszczególne serie w Sylwetkach były regularnie przerywane obfitymi opadami deszczu i porywistymi podmuchami wiatru, które zrzucały z belek figurki – podczas jednej z przerw padał nawet grad! O dziwo deszcz ominął zawodników startujących podczas nocnego strzelania, choć zupełnie się na to nie zapowiadało.

Pierwszy dzień zakończył się słabszymi wynikami głównych faworytów w konkurencji HFT1, którzy dominowali w ubiegłym roku w rozgrywkach o Puchar PFTA. Jedynie Tomasz Cielepak, który bronił tytułu mistrza Polski stanął na wysokości zadania, strzelając drugi wynik dnia. Pierwszy był Dominik Trutwin, który w ubiegłym sezonie w ostatnich zawodach pogrzebał swoje szanse na miejsce w pierwszej piątce Pucharu PFTA. W HFT2 konkurencję zdeklasował Krzysztof Siuda, który wygrał tym samym 13 zawody rangi pucharowej z rzędu w konkurencji HFT2, udowadniając swoją dominację na przestrzeni ostatnich trzech lat. W FT najlepszy okazał się Krzysztof Kolasiński, zwycięzca ubiegłorocznego Pucharu PFTA. Drugie miejsce zajął Adam Poliński, a trzeci po dogrywce był Wiesław Szczepańczyk, który wygrał z wracającym po rocznej przerwie Radosławem Rozumem, jednym z najbardziej utytułowanych polskich strzelców w konkurencji Field Target.

Po chwili odpoczynku rozpoczęły się zawody Sylwetkowe w pistolecie i karabinie. Wstępnie pierwsza seria miała zostać rozegrana w sobotę, a druga w niedzielę, ale organizatorzy zdecydowali się na rozegranie obu kolejek w sobotę. W pistolecie najlepszy po dwóch kolejkach okazał się Janusz Chojnicki – legenda polskiego strzelectwa terenowego, tym samym poprawiając swój wynik z 2010 roku, gdy przegrał walkę o tytuł mistrza Polski ze wspomnianym wcześniej Wojciechem Charzewskim. Drugą lokatę zajął Jacek Jakimowicz, a trzecie miejsce po dogrywce zdobył ubiegłoroczny wicemistrz Polski w tej konkurencji, Artur Korpalski.

W konkurencji karabinu najlepszy wynik wystrzelało dwóch zawodników. Po dogrywce mistrzem Polski został Witold Bojanowski, który pokonał Krzysztofa Szczurka. Dogrywka była potrzebna także do wyłonienia brązowego medalisty. Ostatecznie Tomasz Kocemba, wicemistrz Polski w tej konkurencji z roku 2010, pokonał Andrzeja Dunina, aktualnego lidera Sylwetkowego Pucharu PFTA 2012 w konkurencji karabinowej.

Około godziny 22:00 rozpoczęła się odprawa na nocne HFT. Faworyt był tylko jeden – i nie zawiódł. Po raz czwarty z rzędu tytuł mistrza Polski w konkurencji nHFT zdobył Jacek Jakimowicz, jeden z czołowych polskich strzelców terenowych. I tym razem nie obyło się bez dogrywki. Po zejściu z toru okazało się, że aż trzech zawodników strzeliło na popularnym „nocniku” komplet. Po dogrywce drugie miejsce zajął Tomasz Cielepak, a trzeci był przedstawiciel gospodarzy, Grzegorz Beńko.

Strzelcy, którzy zdecydowali się na udział w nHFT nie mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek. Już o 8 rano tego samego dnia (bo nocne strzelanie skończyło się około 1 w nocy w niedzielę) planowana była odprawa. Drugi dzień miał wyłonić mistrzów Polski w trzech głównych konkurencjach: FT, HFT1 i HFT2.

W najliczniej obsadzonej kategorii rywalom znów nie dał szans Dominik Trutwin, który schodził z toru z wynikiem 78 punktów i wtedy było już wiadome, że zdobędzie tytuł mistrza Polski w HFT1. Jednak do wyłonienia zwycięzcy tylko niedzielnych zawodów była potrzebna dogrywka, ponieważ z wynikiem 77 punktów zmagania zakończył Jacek Jakimowicz, Tomasz Cielepak i Tomasz Kocemba, aktualny lider Pucharu PFTA 2012. W dogrywce najlepszy okazał się Jacek Jakimowicz, który kilka godzin wcześniej zdobył tytuł mistrza Polski w nHFT. Trzeci wynik dogrywki strzelił Tomasz Kocemba, zostawiając w pokonanym polu Tomasza Cielepaka – nowego wicemistrza Polski. Trzeci na pudle w całych mistrzostwach finiszował Błażej Gąsior, który w sobotnich zawodach zajął trzecią lokatę.

W konkurencji HFT2 doszło do niesamowitej niespodzianki. Aktualny mistrz Świata, Krzysztof Siuda, przegrał po raz pierwszy od 25 miesięcy w zawodach rangi pucharowej! Przy doskonałym niedzielnym występie Piotra Filipiaka oznaczało to dogrywkę o tytuł mistrza Polski! Emocje trwały do samego końca. Pierwszą figurkę podczas dogrywki położyli obaj zawodnicy, przy drugiej ta sztuka udała się już tylko „Filipowi”. W trzeciej kolejce dogrywki strzelanie zaczynał pretendent do tytułu. Strzelił, zdążył się już odwrócić do publiczności i… dopiero wtedy figurka się położyła! Tym samym Krzysztof Siuda, jeden z najlepszych polskich zawodników w historii strzelectwa terenowego, przegrał na samym finiszu tytuł mistrza Polski! Trzecie miejsce zajął Emil Wójcik, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii polskiego HFT2 i jednocześnie czwarty zawodnik tegorocznych mistrzostw świata. Smakiem musiał się obejść Dariusz Kida, który w obu dniach zajmował trzecie miejsce indywidualnie, ale suma punktów nie dała mu miejsca na podium w całych mistrzostwach.

W niedzielnych zmaganiach w konkurencji FT najlepszy okazał się Dariusz Drewing, który zdecydowanie wyprzedził swoich rywali. Następne miejsca zajęli Ignacy Eidrigevicius i Radosław Rozum. Na torze zdobyli tyle samo punktów, ale po dogrywce lepszy okazał się 2-krotny mistrz Polski w tej kategorii i obrońca tytułu sprzed roku – Ignacy Eidrigevicius. Jednak w efekcie trzecie miejsce na podium w całych mistrzostwach przypadło „Roarowi”, który po raz pierwszy pokonał w bezpośredniej rywalizacji podczas MP „Igiego”! Niestety już po zawodach okazało się, że na torze doszło do uszkodzenia jednej z figurek. Po weryfikacji wyników taką samą ilość punktów z obu dni miał Krzysztof Kolasiński i Dariusz Drewing. W dogrywce doświadczenie wzięło górę i tytuł mistrza Polski w kategorii FT przypadł „Oryksowi”, który podczas dekoracji chciał wciągnąć na podium „Młodego”.

Na starcie mistrzostw Polski pojawiło się także kilku juniorów. Najlepszy w kategorii Juniorów Młodszych był Szymon Bojanowski, który w oba dni pokonał Pawła Buckiego i został mistrzem Polski Juniorów Młodszych. W kategorii Juniorów Starszych triumfowała Alicja Zając przed Erykiem Marchelakiem – jedynym juniorem strzelającym podczas MMP w konkurencji FT. Organizatorzy wyłonili także najlepszą kobietę i najlepszego seniora MMP. Wśród kobiet triumfowała Beata Kozłowska, a najlepszym seniorem okazał się Janusz Chojnicki.

Zawody były sponsorowane przez kilka znanych firm militarnych i branżowych (Militaria, Incorsa, Cekaus, Delta Optical, Daystate Polska i Pekator). Niektóre z nich zdecydowały się na wystawienie swojego stoiska wraz z pełnym asortymentem. Każdy strzelec mógł przymierzyć się do dowolnie wybranego sprzętu przed podjęciem ostatecznej decyzji o jego kupnie. Patronat medialny nad MMP objął Przegląd Strzelecki Arsenał.

Cała impreza zakończyła się rozdaniem nagród we wszystkich kategoriach. Przed oficjalnym wręczeniem wyróżniono także zawodników, którzy zwyciężyli podczas pierwszej eliminacji Sylwetkowego Pucharu PFTA 2012 w Łazach. Ostatnim akcentem MMP było losowanie upominków od sponsorów zawodów. Nikt nie wyjechał z Chrcynna z pustymi rękoma.

wyniki.

źródło: Strzelcy.info