OSPST PFTA

Strzelectwo terenowe

Global

Kilka konkurencji strzeleckich rozgrywanych przy użyciu karabinów pneumatycznych (popularnie zwanych wiatrówkami). >>>

FIELD TARGET

Global

Zawodnik strzela do celów umieszczonych na dystansie od 8 do 50 metrów - najczęściej w postawie siedzącej. >>>

HUNTER FIELD TARGET

Global

Zawodnik strzela do celów umieszczonych na dystansie od 7 do 42 metrów - najczęściej
w postawie leżącej. >>>

Silhouette

Global

Zawodnik strzela z postawy stojącej do czterech grup małych figurek (po 5 szt.) ustawionych na czterech dystansach. >>>

[RELACJA] Otwarcie Pucharu PFTA 2013

W dniach 13-14 kwietnia na poligonie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej odbyły się zawody rozpoczynające tegoroczne zmagania w Pucharze PFTA, które zorganizował Warszawski Klub Field Target. Teren imprezy odwiedziło w sobotę 100 zawodników, a w niedzielę zaledwie dwóch strzelców mniej. Poligon po raz pierwszy był miejscem tak dużej imprezy, choć chrzest bojowy na potrzeby strzelectwa terenowego przeszedł już w ubiegłym roku.

Organizatorzy przygotowali dwa niezależne tory sformowane w 20 stanowisk po 2 cele na każdym z dodatkowymi figurkami dla konkurencji Field Target. Granica torów przebiegała przez Biuro Zawodów umiejscowione w centralnym punkcie samego poligonu. Zawodnicy zostali podzieleni już na samym początku. Na jednym torze rywalizowali strzelający w kategorii HFT1, a na drugim strzelcy FT i HFT2. Pozwoliło to wzorem ubiegłorocznych Mistrzostw Polski w Chrcynnem zagwarantować możliwie najrówniejsze warunki dla rywalizacji w poszczególnych kategoriach. W drodze do Biura Zawodów zlokalizowana została strzelnica techniczna, na której wprawdzie nie brakowało tarcz, ale przyjęta koncepcja ich rozlokowania, dodatkowo bez zaznaczenia wyraźnej linii strzelania, utrudniała pewne wyzerowanie karabinków. Obok „Range Zero” zostało zlokalizowanych aż 9 torów do strzelania konkurencji Sylwetkowych, za co organizatorom należą się duże brawa.

Tor żółty praktycznie w całości znalazł się na otwartej przestrzeni, a tylko trzy stanowiska zostały ustawione w lesie. Na pochwałę zasługuje wykorzystanie przez organizatorów wysokiego wału, na którym ostrzał figurek odbywał się pod kątem 40-45 stopni, co w połączeniu ze znaczną odległością wymagało zastosowania innych poprawek - abstrahując od samej trudności w ocenie dystansu. Pierwszego dnia na torze żółtym rywalizowali strzelcy z kategorii HFT1, którzy na kilku stanowiskach musieli walczyć z trawami przesłaniającymi figurki. Największym mankamentem tego toru było ustawienie czterech stanowisk pod rząd z postawami wymuszonymi, co w połączeniu z dwiema figurkami spowodowało, że wszystkie wymuszenia strzelało się pod rząd.

Drugiego dnia na torze żółtym została anulowana nieregulaminowa figurka dla FT, do której dostępu broniły gęste trawy, a znalezienie miejsca na czysty strzał w obrębie bramki FT graniczyło z cudem. Niestety część figurek na niektórych stanowiskach miała pozamieniane numery (brak konsekwencji w numeracji celów zgodnie z zasadą „od lewej do prawej”), co często prowadziło do pomyłek i wpisywania zer na kartach startowych. Ogólnie tor żółty ze względu na dużo otwartej przestrzeni, nieprzewidywalny wiatr oraz konieczność oddania strzału na pierwszych stanowiskach pod bardzo dużym kątem, był torem bardziej wymagającym. Najtrudniejszym celem dla strzelców HFT1 na tym torze okazała się figurka numer 27 ustawiona na 35 metrze z HZ 25 mm (procent trafień wyniósł tylko 28%).

Tor czerwony bez wątpienia należał do tych bardziej przyjaznych - przynajmniej dla zawodników HFT1, o czym świadczą wyniki. Warto odnotować, że drugiego dnia wiatr był zdecydowanie mniejszy, ale i tak potrafił „namieszać” w głowach podczas strzelania na otwartej przestrzeni. Ponad połowa stanowisk została rozlokowana w lesie - nie należał on co prawda do tych najgęstszych, ale w połączeniu z mniejszym wiatrem strzelanie w nim przypominało to, co znamy z większości torów w kraju. Najtrudniejszym celem znów okazała się figurka na 35 metrze z HZ 25 mm, która przy okazji była ostrzeliwana pod wiatr i znajdowała się całkowicie na otwartej przestrzeni (skuteczność HFT1 na tym celu wyniosła 21%). Tor czerwony był zdecydowanie bardziej akceptowalny przez strzelców HFT, którzy tym razem praktycznie nigdzie nie musieli walczyć z trawą przed figurkami, co sprawiło, że strzelanie miało w sobie dużo mniej przypadkowości niż na torze żółtym.

W nocy z soboty na niedzielę 25 zawodników rywalizowało w konkurencji nHFT. Początkowo swój udział zapowiadała znacznie liczniejsza grupa strzelców, ale pogoda wyraźnie wystraszyła pilnie studiujących jej niesprzyjające prognozy. Cale szczęście aura sprawiła miłą niespodziankę i wbrew wstępnym oczekiwaniom, nocne strzelanie miało najmniej wspólnego z wiatrem i chłodem. Zawodnicy strzelali na pierwszych dziesięciu stanowiskach toru czerwonego, na których praktycznie nie wiało (dwóch najlepszych strzelców kończyło rywalizację tylko z jednym pudłem na dyskusyjnej figurce na 18 metrze z HZ 15 mm, która według wielu zawodników była niesprawna i nie składała się przy każdym strzale, co zdają się potwierdzać wyniki i zaledwie 36% skuteczność wszystkich zawodników na tym celu, co spowodowało, że była to podczas nocnego strzelania „teoretycznie” najtrudniejsza figurka). Nie można zapominać, że w tym roku nHFT zostało potraktowane jako pełnoprawna konkurencja rozgrywana w ramach Pucharu PFTA, co może spowodować, że rywalizacja o pierwszą trójkę będzie bardzo zacięta.

Warto odnotować, że na żadnym torze zawodnicy nie uświadczyli wprowadzonych w tym roku w polskim regulaminie płaskich znaczników stanowisk, nazwanych pieszczotliwie przez niektórych strzelców „Stefankami” (od imienia kolegi, który doprowadził do wpisania ich w regulamin). Nie zabrakło za to „siatek” przysłaniających figurki, które skutecznie w ramach przyjętego regulaminu wymuszają strzał spoza palika. Pomimo kilku błędów organizatorom nie można odmówić ciekawego ustawienia stanowisk i wykorzystania terenu na obu torach. Poligon bez wątpienia posiada potencjał potrzebny do wykorzystania go w zawodach FT/HFT oraz odpowiednie miejsce na strzelnice techniczną oraz Sylwetki, ale bez trudu można wskazać jego największy mankament, jakim jest duża odległość od parkingu, co bez usług transportowych świadczonych przez jednego z kolegów byłoby dla wielu uczestników zawodów dużym problemem i udręką.

Po rozegraniu głównych konkurencji w sobotę zostały rozegrane pierwsze w tym roku zawody Sylwetkowego Pucharu PFTA. Tym razem w karabinie. Obie serie zdominował Dariusz Drewing, który ustrzelił łącznie 38 punktów (w każdej serii po 19 trafionych figurek), czym poprawił karabinowy rekord Krzysztofa Kolasińskiego z ubiegłego roku na oficjalnych zawodach, który wynosił 37 punktów! Dzień później odbyły się strzelania w pistolecie, co zakończyło rywalizację w pierwszej eliminacji w historii drugiej edycji Sylwetkowego Pucharu PFTA i wieńczyło jednocześnie zlot w Warszawie.

Pierwszego dnia w HFT1 zwyciężył reprezentant Polski, Tomasz Klimunt, który o jeden punktów wyprzedził kolegę z kadry Andrzeja Dunina i o trzy Roberta Buckiego. Drugiego dnia najlepszy okazał się Jarosław Majda, a punkt za nim uplasowali się Błażej Gąsior, który wygrał w dogrywce o drugie miejsce ze swoim klubowym i reprezentacyjnym kolegą oraz zwycięzcą pierwszego dnia zmagań, Tomaszem Klimuntem. Tym samym Tomek Klimunt został niekwestionowanym liderem Pucharu PFTA w kategorii HFT1 i bez wątpienia największym wygranym zlotu w Wesołej. W HFT2 oba dni należały do czołowego „sprężynowca” na świecie, Emila Wójcika, który pod nieobecność Krzysztofa Siudy zdeklasował konkurencję i zgarnął dwie „setki”.

W FT najlepiej wypadł Rafał Rozner, który drugiego dnia wygrał dogrywkę o trzecie miejsce z Dariuszem Drewingiem i Radosławem Rozumem, ulegając dwoma punktami sobotniemu zwycięzcy zawodów, Leszkowi Domagale. W sobotę drugie miejsce zajął reprezentant gospodarzy, Michał Masłowski. Popularny „Riti” szans swoim konkurentom nie dał drugiego dnia, pokonują o dwa oczka obrońcę Pucharu PFTA Dariusza Drewinga. Trzecie miejsce zajął Piotr Gabrylewicz, czołowy zawodnik w kategorii HFT1 ubiegłego sezonu, który po pierwszym mało udanym dniu strzelał przyzwoicie i w swoim drugim oficjalnym występie w tej klasie stanął na podium.

Wśród juniorów starszych w sobotę triumfował Szymon Bojanowski, który zdeklasował Pawła Buckiego i Wiktora Dudziaka. Drugiego dnia czwarty zawodnik w klasie Junior Open na świecie został pokonany dwoma punktami przez Wiktora Dudziaka, a trzecie miejsce znów zajął Paweł Bucki. W klasie Juniorów młodszych bezkonkurencyjna okazała się Weronika Klimunt, która pewnie wygrała w oba dni zostawiając daleko w tyle Olę Gabrylewicz i Wiktorię Wieczorek. Najlepszą kobietą podczas obu dni rozgrywek została Maja Łysiak, a seniorem Mieczysław Cupiał.

W tym roku rywalizacja w Pucharze PFTA toczy się także drużynowo. Przed pierwszymi tegorocznymi zawodami zgłoszonych zostało osiem ekip reprezentujących regiony PFTA. Pierwszy dzień padł łupem ŁGS, który minimalnie wyprzedził drużyny BeskidTeamu i KPGS. Drugi dzień należał do triumfatorów Pucharu Zimowego, BeskidTeam, którego zawodnicy zdominowali swoich rywali. Drugie miejsce przypadło łódzkiemu ŁGS, a trzecią lokatę zajęła ekipa KSP Jura.

Wyniki:
Sobota
FT:

1. Leszek Domagała (KPGS) - 33
2. Michał Masłowski (WKFT) - 32
3. Rafał Rozner (BeskidTeam) - 31

HFT1:
1. Tomasz Klimunt (BeskidTeam) - 73
2. Andrzej Dunin - 72
3. Robert Bucki (ŁGS) - 70

HFT2:
1. Emil Wójcik - 69
2. Tomasz Górecki - 66
3. Marek Kowalik (KPGS) - 61

Junior starszy HFT:
1. Szymon Bojanowski - 64
2. Paweł Bucki - 51
3. Wiktor Dudziak - 50

Junior młodszy HFT:
1. Weronika Klimunt - 52
2. Ola Gabrylewicz - 42
3. Wiktoria Wieczorek - 37

Najlepsza kobieta:
Maja Łysiak (ŁGS) - 69

Najlepszy senior:
Mieczysław Cupiał - 53

Drużyny:
1. ŁGS - 284.93%
2. BeskidTeam - 282.98%
3. KPGS - 281.56%

Sylwetki Karabin:
1. Dariusz Drewing (SG3M)- 38
2. Janusz Pelucha - 31
3. Błażej Łukjanowicz (WIKING) - 29

nHFT:
1. Błażej Gąsior (BeskidTeam) - 39
2. Grzegorz Grabowski (KSP Jura)- 39
3. Błażej Łukjanowicz (WIKING) - 38

Niedziela
FT:

1. Rafał Rozner - 33
2. Dariusz Drewing - 31
3. Piotr Gabrylewicz - 29

HFT1:
1. Jarosław Majda - 77
2. Błażej Gąsior - 76
3. Tomasz Klimunt - 76

HFT2:
1. Emil Wójcik - 69
2. Tomasz Górecki - 65
3. Jarosław Majewski - 62

Junior starszy HFT:
1. Wiktor Dudziak - 66
2. Szymon Bojanowski - 64
3. Paweł Bucki - 62

Junior młodszy HFT:
1. Weronika Klimunt - 54
2. Ola Gabrylewicz - 46
3. Wiktoria Wieczorek - 38

Najlepsza kobieta:
Maja Łysiak (ŁGS) - 70

Najlepszy senior:
Mieczysław Cupiał - 74

Drużyny:
1. BeskidTeam - 297.40%
2. ŁGS - 284.42%
3. KSP Jura - 277.92%

Sylwetki Pistolet:
1. Andrzej Chromiński - 27
2. Emil Wójcik - 27
3. Błażej Łukjanowicz - 26

wyniki.

źródło: Strzelcy.info

PFTA PROMO

Społeczność

forum-bron.pl

KONTAKT

OSPST PFTA

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Regon: 146236637

NIP: 113-285-81-92