Aktualności

MŚ FT 2015 - dzień pierwszy

Pierwszy dzień mistrzostw już za nami. Organizatorzy wszystkie tory ustawili w lesie znajdującym się poza bramą ośrodka, starając się maksymalnie wykorzystać walory terenowe Dubingiai. Niestety brak zdecydowanych wzniesień sprawił, że nie można mówić o jakimkolwiek strzelaniu pod kątem – wszystkie cele zostały rozlokowane raczej na płaskim terenie, co sprawiło, że nawet zawodnicy nie posiadający regulowanych palmrestów nie mieli problemu z przyjęciem stabilnej postawy.

Same tory zostały przygotowane bez większych zarzutów. Wyraźne numerki przy figurkach oraz dobrze oznaczone stanowiska wyposażone w stopery umieszczone w widocznych miejscach (choć na niektórych stanowiskach trzeba się było przesiąść, aby złożyć się do drugiego strzału) sprawiały, że nikt nie miał problemów z zajęciem miejsca na stanowisku. Na torze została wydzielona także osobna ścieżka dla gości oraz zawodników przemieszczających się pomiędzy stanowiskami, dzięki czemu każdy strzał mógł zostać oddany w pełnym skupieniu. 

Na torach znajdował się toi-toi wraz ze strefą przeznaczoną dla palaczy (w tym roku regulamin WFTF został doprecyzowany jeśli chodzi o zakaz używania talku, traw oraz np. dymu do pomiaru wiatru). Na stanowisku do pomiaru prędkości Sędzia korzystał z wagi i dopiero wtedy wyliczał energię dla śrutu (niestety waga nie sprawiała wrażenia homologowanej, a do tego wskazywała tylko dwa miejsca po przecinku) – do tego chrono stało w słońcu co w wielu przypadkach zaburzało wynik, a strzelanie odbywało się aż do skutku. Co więcej wspomniane strzelanie do skutki oraz jedno stanowisko pomiaru prędkości dla dwóch sąsiadujących ze sobą torów doprowadziło do powstawania długich kolejek i wydłużenia zawodów.

Niestety wiele gorzkich słów można skierować w stronę Sędziów torowych, których głównym zadaniem było odejmowanie punktów zawodnikom za nawet najmniejsze złamanie regulaminu (co odczuli także Polacy). Dużym zaskoczeniem był także zakaz jakichkolwiek podpowiedzi (np. odliczanie na głos przez kolegę z grupy pozostałego na oddanie strzału czasu, czy też zwrócenie uwagi na błąd w przyjętej postawie). Sędziowie tylko czyhali na błędy zawodników i zwracali im uwagę dopiero po opuszczeniu przez nich stanowiska stawiając odpowiednią ilość zer na karcie startowej. Niestety ich praca nie miała nic wspólnego z prewencją lub zwyczajnymi upomnieniami, jak ma to miejsce w Polsce, co dla zawodników z wielu krajów było olbrzymim zaskoczeniem.

Polacy strzelali dzisiaj na torze żółtym i zielonym, gdzie zdecydowana większość figurek została ustawiona na najdalszych możliwych dystansach. Najlepszy wynik dzisiejszego dnia padł łupem reprezentanta Walii, Jacka Harrisa, który zszedł z toru z wynikiem 49 punktów. W pierwszej dziesiątce kategorii Open znalazło się jeszcze trzech Walijczyków, co pozwoliło im także na objęcie prowadzenia w rywalizacji drużynowej z przewagą aż 7 punktów nad Niemcami i 11 nad Anglikami. Polacy zajmują w generalce po pierwszym dniu 12 miejsce, tracąc do zamykających pierwszą dziesiątkę Estończyków zaledwie 1 punkt (przypomnijmy, że na mistrzostwach świata w 2013 roku w Niemczech reprezentacja Polski zajęła 11 miejsce).

Reprezentacja Polski - 1 dzień (klasyfikacja OPEN):
11. Marceli Kotkowski - 45 (żółty)
51. Leszek Domagała – 41 (zielony) - 4. w kategorii Weteran
83. Sławomir Czapla – 38 (żółty)
107. Jarosław Majda – 36 (zielony)
117. Grzegorz Grabowski – 35 (zielony)
117. Robert Szambelan – 35 (zielony)
139. Dariusz Szybist – 32 (zielony)
139. Dariusz Drewing – 32 (żółty)

Pozostali - 1 dzień (klasyfikacja OPEN):
127. Wojciech Charzewski – 34 (zielony)
127. Rafał Kowalewski – 34 (zielony)
151. Adam Poliński – 30 (zielony)
154. Paweł Grabowski – 29 (zielony)
158. Adam Dylewski – 28 (zielony)
167. Katarzyna Frasińska – 26 (zielony) - 9. w kategorii Lady

>> WYNIKI PO PIERWSZYM DNIU (excel) <<
(szczegóły)